„Robię sobie przerwę od tego toksycznego środowiska”

(Źródło zdjęcia: Getty Images)
Kirstie Allsopp stoi obecnie w obliczu sprzeciwu ze strony opinii publicznej po tym, jak wygłosiła dość kontrowersyjne komentarze na temat osób pracujących w biurach.
Prezenterka Lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja wściekła swoich obserwujących w mediach społecznościowych, gdy przeniosła się na swoje konto na Twitterze, aby zasugerować, że pracownicy biurowi, którzy wykonują pracę w domu z powodu pandemii koronawirusa, muszą „udowodnić się” pracodawcom, aby utrzymać pracę .
Nuggetsy z kurczaka Lidl
„Jeśli twoja praca może być wykonywana z domu, może być wykonywana z zagranicy, gdzie zarobki są niższe. Gdybym miał pracę biurową, chciałbym być pierwszy w kolejce, aby wrócić do pracy i udowodnić swoją wartość pracodawcy. Jestem przerażona tym, co może być na horyzoncie dla tak wielu” – napisała, wysyłając mnóstwo swoich zwolenników do gniewnego szaleństwa, a wielu z nich pisało zamożną gwiazdę telewizji za jej niepotrzebny komentarz.
„To nie jest takie proste. Oczywiście nie próbowałeś tego zrobić. Szkolnictwo, edukacja, język, kultura. Wszyscy odgrywają swoją rolę. Sugerowanie, że ludzi można tak łatwo zastąpić tańszymi pracownikami za granicą, jest w najlepszym razie naiwne” – napisał jeden z nich.
KUP TERAZ: Gdzie Kirstie Allsopp kupuje suknie podkreślające figurę
„Kluczowe jest tutaj wyrażenie, gdybym miał pracę biurową. Nie wiesz, więc skąd wiesz, jak czują się pracownicy biurowi? Tak, jestem od marca. Czuję się doceniany i jestem bardziej produktywny” – dodał inny.
jak zrobić gąbkę melasową
„Kirsty… z szacunkiem pracuję dla rządu, a moja praca może i jest wykonywana w domu. Czy chcesz mi powiedzieć, że ktoś w Hiszpanii byłby w stanie odebrać moją pracę lub zrozumieć nasze prawa lub społeczeństwo?”, dodał trzeci zirytowany głośnik wysokotonowy.
łosoś szpinak makaron creme fraiche
Kirstie szybko broniła swoich słów, wyjaśniając, że po prostu podziela swoją troskę o tych, którym grozi utrata pracy w chaosie spowodowanym globalnym kryzysem zdrowotnym.
„Ten tweet nie jest atakiem na chałupników, chodzi o nadchodzącą falę zwolnień i fakt, że wielu wierzy, że jest to niewidoczne, jeśli nie pamiętam. Możesz się zgodzić lub nie, ale to nie czyni z tego ataku” – wyjaśniła.
Wyznając swój żal z powodu wpisu, który zainicjował spór na Twitterze, Kirstie kontynuowała: „Obawiałam się, że ludzie stracą pracę, Bóg jeden wie, dlaczego się tym przejmowałam. To ostatni raz, kiedy próbuję ostrzec kogokolwiek o potencjalnie śmiertelnej sytuacji, nie jest to warte zachodu. Odpoczywam od tego toksycznego środowiska. Są przyjemniejsze miejsca.