Były ochroniarz księżnej Diany wezwał do zaostrzenia środków bezpieczeństwa po niedawnych włamaniach do zamku Windsor

(Źródło zdjęcia: zdjęcie Chrisa Jacksona – WPA Pool/Getty Images)
Były ochroniarz księżnej Diany zwrócił uwagę na „niepokojące” zagrożenie dla bezpieczeństwa królowej w zamku Windsor, po drugim wtargnięciu do królewskiej rezydencji w kwietniu.
- Były ochroniarz księżnej Diany potępił niedawne naruszenia bezpieczeństwa w zamku Windsor jako „farsę”.
- Królewska rezydencja królowej została dwukrotnie najechana w kwietniu, wzbudzając poważne obawy o jej bezpieczeństwo w posiadłości Berkshire.
- W innych królewskie wieści , Księżniczka Eugenie dzieli się uroczym wpisem z dzieckiem August, aby uczcić urodziny męża.
Były ochroniarz księżnej Diany wypowiedział się na temat niedawnych naruszeń bezpieczeństwa na zamek Windsor , który obejmował dwa oddzielne przypadki wkroczenia.
Ken Wharfe, który przez siedem lat służył jako oficer ochrony Lady Diany, potraktował włamania jako „farsę” i wezwał królewskich urzędników do zaostrzenia środków ochronnych.
Jest to całkowicie nie do przyjęcia i sprawia, że królowa jest bezbronna - powiedział. „To bardzo niepokojące i rzeczy naprawdę muszą się zmienić.
Po raz drugi w ciągu zaledwie jednego miesiąca Jej Wysokość stanęła w obliczu przybycia nieproszonych gości.
W niedzielę, 25 kwietnia, 31-letni mężczyzna i 29-letnia kobieta zostali przyłapani na wędrowaniu po terenie zamku Windsor i aresztowani „pod zarzutem znalezienia się w zamkniętych pomieszczeniach lub na ich terenie”.
Para uzyskała dostęp do prestiżowej posiadłości Berkshire, w której królowa mieszkała podczas pandemii, wspinając się po jej ogrodzeniu i unikając oka bezpieczeństwa. Po aresztowaniu zostali zabrani na posterunek policji w Maidenhead, ale później zwolnieni za kaucją.
Były ochroniarz księżnej Diany wezwał do zaostrzenia środków bezpieczeństwa po niedawnych włamaniach do zamku Windsor
(Źródło zdjęcia: Chris Jackson/Getty Images)
Naruszenie bezpieczeństwa nastąpiło zaledwie sześć dni po tym, jak do zamku Windsor wtargnął kolejny intruz. 43-letnia kobieta została wpuszczona po tym, jak powiedziała strażnikom przy bramie, że ma randkę z księciem Andrzejem. Udało jej się nawet wejść do Loży Królewskiej, gdzie podniosła dzwony alarmowe, mówiąc członkowi personelu, że jest narzeczoną księcia. Została następnie aresztowana i podzielona na sekcje na podstawie ustawy o zdrowiu psychicznym.
Incydenty uwypukliły potrzebę ściślejszego bezpieczeństwa w zamku Windsor, gdzie Jej Wysokość lubi jeździć konno i spacerować z nią ukochane psy w jej wolnym czasie.
'To zdumiewający błąd' - powiedziało Słońcu wewnętrzne źródło w odpowiedzi na ostatnie wtargnięcie. „Wszyscy byli w stanie najwyższej gotowości po pierwszym intruzie, teraz to się dzieje. Głowy mogły się toczyć. To niewybaczalne.
domowe produkty dla dzieci
To nie pierwszy raz, kiedy królowa doświadczyła naruszeń bezpieczeństwa.
W lipcu 1982 r. monarchę przeraził straszny strach, gdy obudził się intruz w jej sypialni o godz Pałac Buckingham . 31-letni Michael Fagan wspiął się na mury pałacu i zakradł się do sypialni Jej Królewskiej Mości około godziny 7.15. Udało mu się uzyskać dostęp, wspinając się po rurze ściekowej budynku i wchodząc do niej przez otwarte okno biura.
Królowa doświadczyła kolejnego naruszenia bezpieczeństwa w 1982 roku, kiedy intruz Michael Fagan włamał się do jej sypialni.
(Źródło zdjęcia: Personel/Mirrorpix/Getty Images)Królowa natychmiast zwróciła się o pomoc, gdy zauważyła niechcianego gościa, dzwoniąc do ochrony przez telefon z szafki nocnej. Kiedy nie odpowiedzieli, zaalarmowała przechodzącą pokojówkę, której udało się zwieść Fagana obietnicą papierosa. Następnie wezwano policję, a Fagan, który był wtedy odurzony alkoholem, został aresztowany i ostatecznie umieszczony w zakładzie psychiatrycznym.
Bezpieczeństwo w Pałacu Buckingham znacznie się poprawiło od czasu tego incydentu, ale królowa nadal woli mieszkać w zamku Windsor, który znajduje się około godziny jazdy od centrum Londynu.
„Pałac Buckingham nie jest przytulny” – wyjaśniła królewski biograf Penny Juror. „To funkcjonalny budynek z niewielką ilością wygód. Królowa czuje się w Windsorze jak w domu.
Jednak biorąc pod uwagę niedawne obawy o bezpieczeństwo, wygląda na to, że Jej Wysokość musi podjąć pilną decyzję, aby zapewnić sobie ochronę. – Musi więc albo wrócić do Londynu i być bezpieczna, albo wzmocnić ochronę gdzie indziej – powiedziała Penny. – Mój głos byłby tym drugim.