Ashley Jensen „zdewastowana” po śmierci męża Terence Beesleya w wieku 60 lat



Aktorka Ashley Jensen opłakuje stratę męża, Terence'a Beesleya, który zmarł w wieku zaledwie 60 lat.



Rzecznik gwiazdy Extras potwierdził tragiczną wiadomość w oświadczeniu, które brzmiało: „Ashley jest zdruzgotana i z szacunkiem prosi o prywatność w tym niezwykle smutnym i trudnym czasie”.

Terence, sam aktor, ostatnio występujący w dramacie ITV Victoria, podobno został znaleziony nieprzytomny w domu rodzinnym pod koniec ubiegłego miesiąca, a później zmarł. Przyczyna jego śmierci nie została jeszcze ujawniona.

kate charlotte george

Para dzieli syna Francisa Jonathana Beesleya, którego powitali w październiku 2009 roku.

„Z wielkim smutkiem mogę potwierdzić, że Terence zmarł pod koniec listopada” - powiedział przedstawiciel The Sun do The Sun.



Ashley i Terence razem na zdjęciach podczas nagród BAFTA w maju 2007 roku

Źródło zostało dodane do artykułu: „Nikt nie widział tego. Terence i przyjaciele Ashley i rodzina są zdruzgotani. To dla nich przełomowy czas ”.

Ashley i Terence poznali się w 1999 roku, kiedy pracowali nad scenografią King Lear w Londynie, i związali węzeł w Ameryce osiem lat później. Ich pierwsze dziecko przybyło w następnym roku.

W listopadzie 2017 r. Ashley wyjaśniła podczas wywiadu z iNews, że para postanowiła wrócić do Wielkiej Brytanii, aby wychować syna, ponieważ „chciała wrócić do kultury, którą zrozumiała”.

„Mógłbym pracować o wiele więcej niż ja, ale nie chcę, bo chcę być czyjąś mamą” - przyznała. „Aby to zrobić dobrze, musisz być w stanie poświęcić pewną ilość czasu tej małej osobie”.



„Istnieje poczucie winy, gdy nie pracujesz, ponieważ lubisz grać w klocki Lego, i poczucie winy, gdy pracujesz, ponieważ nie ma Cię w domu, grając w Lego”.

Czytaj Obok

„Chciałem zobaczyć, jak moje dzieci dorastają” Mama rzuca 5 kamieni po obawie, że umrze młodo jak jej ojciec