
Powiedzieliśmy sobie, że ten dzień nigdy nie nadejdzie, ale niestety tak się stało - Opactwo Downton zbliża się ku końcowi, a nasza ulubiona, bardzo uprzywilejowana rodzina już nigdy nie zaszczyci naszych ekranów telewizyjnych (cóż, z wyjątkiem świątecznej okazji).
Ostatni odcinek wyemitowany zostanie 8 listopada, a będzie tyle rzeczy, za którymi będziemy tęsknić, od absolutnie prawdziwej miłości Anny i Batesa po malutkiego George'a i Sybbie, przyziemny urok Bransona po niesamowitych ucztach pani Patmore. Nie ma już bajecznych sukienek, nie ma już psa Isis (lub alert spoilera: jej zastępczego szczeniaka), a co najsmutniejsze ze wszystkich - nie ma już Violet Crawley.
Dowager Hrabina może wydawać się drugą postacią, ale prawdziwi fani wiedzą, że jest absolutnie gwiazdą serialu. Uosabia to, czym powinna być każda kobieta (wyciągnij swój notatnik, Mary) - mądra, bezczelna i pierwsza osoba, do której ktoś zwraca się w kryzysie, zawsze jest przy swojej rodzinie, ale nie jest w stanie zgodzić się z żadnym ich nonsensem.
Dostarczyła jedne z najlepszych pojedynczych filmów i dramatycznych momentów, a dla nas jest największą stratą.
szybkie posiłki poniżej 400 kalorii
Oto 14 powodów, dla których Violet Crawley od samego początku była prawdziwą bohaterką Opactwa Downton: