Stand-in Seks w wielkim mieście ujawnia prawdziwe problemy na planie kultowego serialu

(Źródło zdjęcia: James Devaney/WireImage/Getty Images)
Stand-in A Sex and the City wypowiedział się o swoich doświadczeniach z toksyczną kulturą zakulisową – i nie, nie miało to nic wspólnego z Kim Cattrall i Sarah Jessicą Parker.
Kim Cattrall, która została wypisana z serialu, zdominowała ostatnie nagłówki, ale odkrywczy artykuł dodatkowej Heather Kristin ujawnił, że za kulisami było o wiele więcej problemów, niż tylko trwający „spór” między aktorkami. Heather występowała jako Charlotte York przez cztery sezony przebojowego serialu HBO, pracując 60 godzin tygodniowo, aby przetrwać w morderczym świecie Nowego Jorku. Jej praca była prosta – pełnić rolę manekina dla Kristin Davis podczas technicznej aranżacji scen.
Ale zgodnie z wstrząsającym artykułem Heather Kristin dla Independent, od młodej aktorki oczekiwano, że będzie konsekwentnie cicha i uległa, stopniowo traci głos i staje się obiektem nadużyć ze strony przełożonych.
Kristin, dziś matka i pełnoetatowa pisarka, napisała potępiające sprawozdanie ze swojego czasu w Seksie w wielkim mieście, szczegółowo opisując chroniczną mizoginię, która jątniała w każdym zakątku planu. Jej doświadczenia z serialu doprowadziły ją do izolacji, aż pewnego pamiętnego dnia, kiedy w końcu miała dość.
domowe okazje karma dla kotów
Wstrząsający incydent
Jedna scena wyróżnia się dla mnie: sezon 4, odcinek 2, wspomina Kristin. Charlotte udaje się do swojego ginekologa ze skargą na infekcję drożdżopodobną, a zamiast tego przepisuje jej lek przeciwdepresyjny i każe prowadzić dziennik pochwy.
Scena wymagała od niej położenia się na stole ginekologa, rozłożenia nóg w strzemionach i czekania na dalsze instrukcje. Minęła godzina, a gdy cała obsada i ekipa zniknęła, zapadła w głęboki sen.
Kiedy się obudziłam, stwierdziłam, że moje stopy zostały przyklejone taśmą klejącą do strzemion, napisała. Członkowie załogi śmiali się. Źle się czuję. Wzięli ze mnie polaroidy, jakby to był wielki żart.
Ten upokarzający incydent zawiera w sobie edykt wyryty w wierzeniach niezliczonych miejsc pracy – pracownice mają być widziane, a nie słyszane. Jako kobieta pracująca w patriarchalnym świecie telewizji Kristin wiedziała, że jeśli się odezwie, ryzykuje utratę pracy.
Chciałem uciec. Ale potrzebowałem wypłaty. – Potrzebowałam opieki zdrowotnej Gildii Aktorów Filmowych – wyjaśniła.
Wyobcowana przez współpracowników, niegdyś barwna osobowość Kristin stopniowo znikała w cieniu jej zastępczej roli.
Zostałem i milczałem na planie. Zaczęłam unikać cateringowego lunchu na górze w Silvercup Studios, przypomniała sobie.
dzianinowy wzór na termofor
Zdesperowana, by uniknąć powtórki sceny z ginekologiem, poświęciła swoje zdrowie, by chronić swoją godność. Rutynowe pomijanie posiłków spowodowało, że jej waga gwałtownie spadła i stała się coraz bardziej izolowana, decydując się spędzać przerwy na próbach muzyki, zamiast wchodzić w interakcje z ekipą i obsadą.
Przyniosłem skrzypce, ćwiczyłem na pustej parceli i schudłem 15 funtów. Przez lata stanęłam za gwiazdami. Nigdy się nie broniłem.
Kristin w końcu zebrała się na odwagę, by zaznaczyć swoją obecność na planie, po tym, jak zobaczyła koleżankę poddaną aż nazbyt znajomemu pokazowi mizoginii.
Aktor płci męskiej alfa wskazał na moją współpracowniczkę – zastępcę Mirandy – i zadeklarował, aby wszyscy usłyszeli: „Chcę, aby ten był związany, zakneblowany i przyniesiony do mojej przyczepy”.
Przerażona spotkaniem Kristin postanowiła bronić się przed jego seksistowskim zachowaniem w przyszłości. Następnym razem, gdy aktor zbliżył się do mnie za bardzo, powiedziałem: „To jest moja przestrzeń. Moim zadaniem jest stać tutaj. Utwórz kopię zapasową” – napisała.
Zakulisowy dramat SATC: czy nam brakuje sensu?
Doświadczenie Kristin ze swoim kolegą jest czymś, do czego wiele kobiet może się odnieść, ale zbyt często wywoływanie seksizmu nie jest rodzajem konfrontacji, która trafia na pierwsze strony gazet.
stwórz własną pinatę
„Walki kotów” są znacznie łatwiejsze do ochlapania na pierwszej stronie, zgrabnie odwracając nas od prawdziwego i znacznie bardziej niebezpiecznego sprawcy toksyczności w miejscu pracy – mizoginii. Narracja kultury za kulisami Seksu w wielkim mieście była zdominowana przez opowieści o walkach wewnętrznych między głównymi koleżankami z obsady Sarah Jessicą Parker i Kim Cattrall od lat, ale czy przeoczyliśmy tutaj prawdziwy problem?
Czy to możliwe, że inne – i poważniejsze – przestępstwa zostały zmiecione pod dywan tzw. wojen szafowych i sporów płacowych, gotujących się w deskach? Ponieważ jesteśmy tak zajęci stawianiem kobiet przeciwko sobie, opracowaliśmy wszechmocny ślepy punkt, jeśli chodzi o mizoginię w miejscu pracy. Nagłówki w mediach z pewnością tak sugerowałyby.
Pomimo uporczywego zaprzeczania przez Parkera konfliktu z Cattrallem, tabloidy nadal mają zamiar wrzucić dwie aktorki do nieskończenie obracającego się pierścienia gladiatorów. Nie ma walki kotów, nigdy nie było walki kotów, powiedziała Parker Vulture w 2018 roku, wcześniej wyrażając swoje frustracje związane z mylącym przedstawieniem ich związku w wywiadzie dla Time z 2016 roku. Zawsze było dla mnie takie bolesne, że była ta opowieść o Kim (Cattrall) io mnie, ponieważ po prostu nie odzwierciedlała niczego, co wydarzyło się na tym planie.
Cattrall zrobiła, co w jej mocy, by rozwiać plotki, dzieląc się swoim poparciem dla Parkera z Daily Mail w 2010 roku. Myślę, że Sarah jest fantastyczna, powiedziała. Jest urodzonym liderem i prowadzi ekipę i obsadę w tak silny, ale delikatny sposób. Ona i ja mamy tego dość. Mówienie o tym jest wyczerpujące i nudne. Następny?
Szybko do przodu o 11 lat, a potężne aktorki wciąż próbują stłumić płomienie tej rzekomej „walki'. Po ogłoszeniu ponownego uruchomienia Seksu w wielkim mieście Parker zabrał się na Instagram, aby zamknąć komentarz fanów, że Cattrall nie wróci ponieważ obsada jej nie lubi. Nie. Nie lubię jej, odpowiedziała. Nigdy tego nie powiedziałem. Nigdy.
Podwoiła swoje uczucia do Cattrall w odpowiedzi na fana, który powiedział, że będą tęsknić za Kim/Samanthą. My też. Tak ją kochaliśmy, napisała.
Ale bez względu na to, jak głośno Parker i Cattrall obalają pogłoski, ich głosy nigdy nie są w stanie pokonać hałasu tabloidowej maszyny. Media kontynuują analizę zakurzonych archiwów ich związku, cały czas przeczesując pliki spalone z obciążającymi relacjami o mizoginii na planie.
I w ten sposób smaruje opony naszego patriarchalnego systemu – przemieniając słowne nieporozumienia kobiet w lubieżne historie przykrywkowe, podczas gdy codzienne wykroczenia mężczyzn są spychane do odrzucenia anegdot. Doświadczenie Kristin jest dla nas wstrząsającym przypomnieniem, że chociaż w ostatnich latach poczyniliśmy ogromne postępy w osiąganiu równości w miejscu pracy, wciąż pozostaje wiele do zrobienia.